Prolog

          Ostatni raz rzuciłam okiem na e-maila. Moja internetowa przyjaciółka nie odpisywała już od pół godziny. "No tak" pomyślałam "w Kioto jest przecież bardzo późno, a jutro prawdopodobnie idzie do szkoły. Pewnie śpi."

Schowałam pospiesznie telefon do kieszeni i podeszłam do mamy pomagając jej nieść bagaże. Samolot odlatuje za 40 minut.



Nazywam się Joanna Veal, lat siedemnaście. Za chwilę odbędę podróż do swojego nowego świata, mieszkania, życia. Nie będę już Joanną Veal z Polski. Będę Veal Joanną z Japonii.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz